30 komentarzy

  • Wiktor Kudyba pisze:

    Serdecznie polecam Pana Bohdana Sawczyna. Od lat pomaga mi z wszelkimi kontuzjami i urazami. Jestem sportowcem, więc zdarza się to często i zawsze mogłem liczyć na jego pomoc. Dzięki niemu często wracam do sprawności już w ten sam dzień. W trakcie wizyt zawsze panuje miła i przyjazna atmosfera. Nigdy nie wyszedłem w gorszym stanie, niż przyszedłem, ani nie odczułem z Jego strony arogancji, czy podejścia przedmiotowego – tak jak tutaj co poniektórzy piszą i szczerze bawią mnie niektóre komentarze. Pozdrawiam Wiktor Kudyba


  • Kacper Oskarbski pisze:

    Dziendobry , nie wiem skad w tych komentarzach tyle nienawisci i blednych informacji ale ja moge stwierdzic ze sa kompletnie zfalszowane. Po urazie kregoslupa ( opadnietej miednicy oraz przesunietych kregach) udalem sie do wielu fizjoterapeutow i owszem pomogli , ktotkoterminowo, bol byl ten same przez caly czas tylko minimalnie mniejszy..Dopiero pan Bogdan po jednej wizycie potrafil mnie wyleczyc. Moge z przekonaniem go polecic kazdemu, nie jest to oszust a doswiadczony czlowiek dzieki ktoremu nie zyje w bólu juz od roku, Dziekuje i przyjde ponownie.

    • Qwert pisze:

      Bo większość opinii jest pisana przez tego samego sfrustrowanego człowieka, co da się poznać po stylu pisania, który ma jakieś negatywne doświadczenie w terapii u Bogdana Sawczyna i wyżywa się teraz w komentarzach.

  • ERGO pisze:

    to szarlatan ponadto ma padaczkę i jest alkoholikiem – co zrobi pacjent gdy pozakłuwa go i dostanie ataku padaczki – to bardzo niebezpieczny człowiek
    ludzie nie dajcie się oszukiwać !!!!!!!!! on nigdy nie widział Chin a nie dopiero aby tam się czegoś uczył – biedny Ukrainiec na studiach w Chinach i teraz pracuje jako bioenergoterapeuta – a czemu nie w jakiejś klinice…???

    proszę administratora aby nie usuwał postu – to niebezpieczny człowiek – należy ludzi ostrzec!!!

  • Enrgy pisze:

    Wyciąga pieniądze hipnotyzując

    • qwert pisze:

      Hipnotyzując? Może daje czopki hipnotyzujące?
      Idź do lekarza na wizytę prywatną za 500zł na pewno będziesz zadowolony, dostaniesz torbę farmaceutyków do wykupienia i będziesz zajadał jak chipsy przez cały miesiąc.

  • Olek pisze:

    Pan Sawczyn nie jest oszustem. Studiował medycynę chińską na uniwersytecie właśnie w Chinach. Dlatego tak dobrze mówi po Chińsku. Natomiast jest bardzo arogancki, traktuje pacjentów raczej przedmiotowo. Stąd właśnie pochodzi nietrafność diagnozy w wielu przypadkach. Leczyłem się u niego kilka lat temu. Żona też. Żonie pomógł, mnie nie.

    • Adam pisze:

      To dlaczego na stronie nie ma dyplomu o ukończeniu studiów i gdzie są pozytywne opinie jeśli taki wspaniały to pozytywne opinie same by się obronił

  • BroniZyg pisze:

    Medycyna chińska jest bardzo szkodliwa a zwłaszcza gdy zajmują się nią tacy ludzie jak pan Sawczyn, który niestety bardzo wiele szkód mi narobił nieudolnym wbijaniem igieł. Niepotrzebnie zanieczyścił kanał, który wymagał oczyszczenia, w ogóle to ten pan chyba nie ma pojęcia o kanałach, bo wbijał akurat nie w te kanały, którymi należało się zająć. Bardzo niski poziom moralności i brak zainteresowania pacjentem. Nawet nie słucha co pacjent mówi, tylko podczas „zabiegu” ogląda sobie na internecie sztuki walki.

    • Propagator Klasycznej Medycyny Chińskiej pisze:

      Medycyna chińska jest bardzo dobra, ale w tej klasycznej postaci oparta na starożytnych tekstach. Szkoda, że nikt w Polsce nie zainteresował się tym, by takie metody tutaj stosować. Mam nadzieję, że nowe pokolenie zainteresuje się tym by studiować klasyczne teksty i kształcić się w tym zakresie, bo w ten sposób można pomóc wielu cierpiącym ludziom w wielu schorzeniach jak to robili wielcy starożytny Mistrzowie. Przy wyborze akupunkturzystów też nie nabierać się na tzw. Tradycyjną Medycynę Chińską lecz szukać Klasycznej Medycyny Chińskiej.

  • Piotr Czap. pisze:

    Działalność jaką prowadzi pan B. Sawczyn powinna być karalna zarówno w Polsce jak i w innych krajach. Aby leczyć medycyną chińską, to po pierwsze trzeba się na tym na prawdę znać. Jest to bardzo trudna dziedzina wiedzy wymagająca pasji, zaangażowania i skupienia. Odwiedziłem wielu akupunkturzystów i mogę stwierdzić, że pan Sawczyn to oszust, który bez diagnozy wbija igły, nie zdając sobie sprawy że uszkadza kanały, bo działa na niewłaściwych kanałach. Ten pan od samego początku mylił nadmiary z niedoborami, zresztą ani jednego ani drugiego nie umiał wyleczyć. Po każdej wizycie pogarszał mi stan zdrowa. Przecież każdy by się zorientował, że źle jest postawiona diagnoza. Szybko zrezygnowałem z wizyt u tego pana i udałem się to prawdziwego specjalisty, który jak się okazało ma wielu pacjentów, których nieźle urządził pan Sawczyn. Okazało się, że zaszkodził już wielu osobom, nawet sami akupunkturzyści maja o nim nieprzychylnie zdanie.

  • Karol Budz pisze:

    Pan B. Sawczyn prowadzi działalność opartą na oszukiwaniu ludzi. Udałem się na wizytę z poważnym urazem, po wypadku, z raną czerwoną, otwartą i widoczną gołym okiem. Pan Sawczyn nie spojrzał na ranę kości, lecz powiedział, że to może niestrawność i wciskał mi kit o odżywaniu, jakieś banialuki co każdy o tym wie. Wyłudza spore pieniądze. Takie postepowanie powinno być karalne, albo przynajmniej nadzorowane przez jakąś organizację, która się zna na medycynie.

  • Magdalena Polibórska pisze:

    Ten pan oszukuje ludzi wyciąga od cierpiących, starszych osób znaczne pieniądze. Wiedza pana Sawczyna jest na niskim poziomie. Niby udaje, że coś wie, radzi coś o diecie, ale konkretnie to nie pomógł mi w żadnej sprawie. Jeśli chodzi o realne choroby to nie ma tutaj podstaw wiedzy. A takie pseudo rady to każdy sobie może poczytać w byle jakim czasopiśmie.
    Przykre to, ale niestety prawdziwe, że nauczanie medycyny spadło na tak niski poziom.

  • Mateusz Borc pisze:

    Radziłbym unikać wizyt u tego pana. Pan B. Sawczyn niewłaściwie postawił diagnozę. Wymyślał rożne choroby, których w życiu nie miałem, a oczywistej sprawy nie rozpoznał, bo nawet nie popatrzył na miejsce gdzie był rzeczywisty problem. Brak podstawowej wiedzy medycznej starał się „’rekompensować” głupimi radami na temat odżywiania i za te pseudo rady, które uznał za leczenie brał 150 zł. Nie dziwę się, ze ludzie całe swoje pensje oraz emerytury tracą na takich oszustów.

  • Damian Drobnicki pisze:

    Odradzam każdemu. To jedno wielkie oszustwo. Pan Sawczyn nawet nie podejmuje żadnego wysiłku, aby szukać przyczyny choroby. Wyciąga od cierpiących ludzi duże kwoty, przy niestety marnych usługach i niskich umiejętnościach. Niestety w Polsce dochodzi do tak paradoksalnych sytuacji, że każdy zakłada sobie działalność gospodarczą by zarobić na ludziach jak najmniejszym kosztem.

  • Piotr Brzeziński pisze:

    Parę lat temu skorzystałem z wizyt u tego pana, czego niestety żałuję. Diagnozy kompletnie nie trafione. Pan B. Sawczyn nawet prostych spraw organowych nie umiał rozpoznać, nie mówić już o uszkodzeniach po urazie, które widoczne, a trzeba było to poobserwować. Niestety ten pan nawet na to nie spojrzał i widocznie nie chciało mu się zbadać pacjenta. Udawanie czytania z pulsu nie zrobiło na mnie wrażenia. Podstawowym błędem było również to, że ten pan kompletnie nie myśli gdzie wbija igły. Przecież każdy fachowiec najpierw powinien rozpoznać kanały na których trzeba pracować, a do tego potrzebna jest diagnoza. Pan Sawczyn sugeruje się nieudanymi podręcznikami, w których zaznaczone są pewne punkty i wszystkim pacjentom wciska igły tak samo bez głębszej znajomości medycyny chińskiej. Już parę wizyt wystarczyło by pogorszył mi stan zdrowia, nie mówiąc już o wzmacnianiu bólu.

    • Daniel pisze:

      Straszliwia frustracja przemawia przez wszystkie komentarze jakie napisałeś pod różnymi nazwiskami. Ale style jest t ten sam.
      Rozumiem że jesteś rozczarowany ale jest wiele osób którym pomógł. Owszem osobowość trudna, być może nawet arogancka ale komentarz można napisać rzetelnie bez szkalowania i frustracji. Tak się naprodukowaleś a nie wspomniałeś o lekarzach medycyny, którzy z ludzi zrobili kaleki. Trochę klasy i uczciwości względem czytających takie komentarze też wypadałoby mieć.

      • Doktor pisze:

        Pan B. Sawczyn narusza art. 61 paragraf 1 ust. z dnia 20 maja 1970 r. – Kodeks wykroczeń, zgodnie z którym: „Kto przywłaszcza sobie stanowisko, tytuł lub stopień […] do których nie ma prawa, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany”. Umieszczenie na stronie internetowej skrótu „dr” lub nazwy „doktor” bez posiadania dyplomu doktorskiego stanowi przywłaszczenie stopnia naukowego, do którego nie ma się prawa.
        Pan Sawczyn nie ma doktoratu, ani odpowiedniej wiedzy, co najwyżej może nazywać się „lekarzem” i nie może przywłaszczać sobie żadnego stopnia naukowego, bo wprowadza w błąd ludzi, którzy myślą, że mają do czynienia ze specjalistą. Uzyskanie tytułu naukowego uwarunkowane jest spełnieniem określonych wymogów prawnych, publikowania naukowych publikacji, które wnoszą coś nowego do stanu badań w medynie, uruchomienia przewodu doktorskiego, napisania dysertacji doktorskiej oraz publicznej obrony doktoratu. Osoba, która podaje fałszywe informacje jest nieuczciwa wobec pacjentów. Używanie w piśmie takiego tytułu jest wykroczeniem. Jak mają się czuć wobec tego lekarze, którzy zdobyli ciężką pracą przez kilka lat tytuł doktora nauk medycznych? Pan Sawczyn najwyraźniej chce sobie nadrobić brak umiejętności i uznaje się za kogoś kim nie jest. Osobiście znam spotkałem kilku pacjentów, u których pan Sawczyn zastosował złe metody i wiem, że bardzo trudno jest potem odwrócić to, co źle było robione.
        Myślę, że pan Daniel ( jeśli w ogóle taki istnieje) jest chyba dobrym znajomym pana Sawczyna, skoro tak dobrze zna jego charakter. Po wysłuchaniu opinii pacjentów, żaden z nich nie mówił nic o charakterze pana Sawczyna lecz o swojej chorobie. Pan Daniel , chyba nie jest żadnym pacjentem skoro nie przedstawił swojego przypadku choroby oraz ogólnych metod leczenia.

        • Daniel pisze:

          Problem jaki widzę to taki, ze Ty właśnie nie myślisz.
          Smarujesz skrajne głupoty pod wieloma nickami. Tytuł dr. ma na bazie medycyny chińskiej, więc przestań już opowiadać głupoty o tych tytułach naukowych bo ileż można pisać idiotyzmy.
          Natomiast mnie tytułomania nie interesuje lecz realne umiejętności.
          Lekarze? Człowieku, miałem do czynienia z lekarzami, w większości przypadków to dilerzy farmaceutyków. Gdzieś mam ich tytuły i ich samopoczucie w tej kwestii. Interesuje mnie to kto ma wiedzę i kto jest w stanie pomóc w danym problemie, a nie to ile ma skrótów przed nazwiskiem. 4 ostatnie lata doskonale pokazały ile są warte te tytuły.
          W większości przypadków lekarze są skrajnie niedouczeni i w dodatku nie ponoszą żadnej odpowiedzialności jeśli komuś zrobią krzywdę procedurami medycznymi.

          Owszem byłem u Sawczyna, w jednej sprawie mi pomógł w innych nie. Nie zachłystuję się jego umiejętnościami, ba, nawet czasami mnie drażni jego arogancja, ale nie oznacza to, że mam pisać szkalujące komentarze pod wieloma nickami jak to robisz ty.
          Byłem też u fizjoterapeutów, którzy wołają sobie za 45 minut 280zł i u których też nie uzyskałem pomocy, a wydawałoby się w prostej sprawie.
          Owszem na temat żywienia tez ma niewielkie pojęcie, bo nie da się przenosić sposobu żywienia ze wschodu na naszej strefy klimatycznej.

          Tak więc twoje chore pisanie o tytułach i całe to biadolenie już bokiem wychodzi. Nie wiem co z tobą jest nie tak, że nie potrafisz rzeczowo napisać w czym rzecz tylko z uporem maniaka szkalujesz i pomawiasz. nie opisałeś swojej dolegliwości, tego jak sobie z tym poradziłeś i w jaki sposób Bogdan Sawczyn cię zawiódł. Zamiast tego wylewasz na 100 sposobów żółć byle mu dowalić.
          Wiesz na coś takiego co robisz ty tutaj w komentarzach też są paragrafy.
          Więc to co wymyślasz również jest wredne gdyż w ani jednym swoim komentarzu pisanym pod różnymi nickami nie naświetliłeś sprawy rzetelnie i uczciwie. Co oznacza, że oszukujesz również czytających te szkalowania.

  • Paweł Bieńkowski pisze:

    Przykre jest, że w Polsce dochodzi do takiej sytuacji, gdzie osoba nie znająca się dobrze na medycynie chińskiej wykonuje jakieś niesprecyzowane nakłucia i udaje, że leczy. Nawet podstawowych spraw narządowych nie poznał, a wmawiał mi jakieś głupoty. Nie mówiąc już o widocznej ranie, na którą nawet nie spojrzał. Pan Sawczyn to kompletny ignorant, nie mówiąc już o braku profesjonalnego podejścia do pacjenta. Nawet nie chce mu się szukać przyczyny choroby. a na każdej kolejnej wizycie podawał błędne diagnozy.

  • Marta Grzyś pisze:

    Odradzam wizyty u p. B. Sawczyna. Ten pan nie dość, że nie umie
    leczyć, to jeszcze wyciąga od cierpiących pacjentów znaczne sumy pieniężne. Za każdą wizytę trzeba płacić 150 zł. Specjaliści, którzy znają się na medycynie niekonwencjonalnej biorą o połowę niższe stawki. Ten pan nie posiada nawet podstaw medycyny chińskiej. Takim nakłuwaniem, które ten pan wykonuje zrobił mi wiele szkody, które musiał naprawiać inny terapeuta.

  • Barbara Stec pisze:

    Pan B. Sawczyn od samego początku źle ustalił kanały, na których należy działać, nie rozpoznał przyczyny bólu. Bez odpowiedniej wiedzy wbijał igły w niewłaściwe miejsca, co spowodowało pogorszenie stanu zdrowia. O tym jak poważne błędy były popełniane uświadomił mnie dopiero lekarz pracujący w Chinach, który profesjonalnie zajmuje sie akupunktura.

  • Olga Szafrańska pisze:

    Pan Sawczyn źle postawił diagnozę, nie przeprowadził nawet pobieżnego badania i nie rozpoznał głębokiego urazu kości, pęknięcia kości, źle zagojonej rany, nie uwzględnił nacieku ropnego. Po każdej wizycie było tylko wzmacnianie bólu. Od samego początku były popełniane same błędy i postepowanie było niewłaściwe. Dopiero gdy udałam się do specjalisty, który posiada wiedzę z zakresu medycyny chińskiej od razu rozpoznał w jakich miejscach są uszkodzenia.

    • Beata pisze:

      Dzień dobry,
      Bardzo proszę o namiary na osobę, która dobrze Panią zdiagnozowała Szukam, kogoś kto pomoże mi wyleczyć/ złagodzić ból w kregoskupie.

      • Olga Szafrańska pisze:

        Witam, to że ta osoba mnie dobrze zdiagnozowała, to nie znaczy że wyleczyła. Wiele lat praktyki i doświadczenia zawodowego wskazuje, ze medycyna chińska nie leczy kręgosłupa ani kości, a akupunktura jest nawet szkodliwa przy zwyrodnieniach kręgosłupa oraz po urazach. Wzmacnia ból i zniekształcenia kości. czasem lepiej przyjąć to cierpienie, które się ma niż dorzucać sobie kolejnego i jeszcze dawać pieniądze na oszustów, którzy oferują leczenie kręgosłupa. To daje wrażenie polepszenia tylko po pierwszym zabiegu na parę minut. Pacjent się wciąga i wciąga i chodzi latami na „zabiegi” bo myśli , że się leczy, a to już od drugiego zabiegu szkodzi i pogłębia zwyrodnienia.

        • Renata pisze:

          Nikt tu nie pyta o wyleczenie tylko o namiary na kompetentną osobę. Także ponawiam prośbę o kontakt do osoby, która zna się na medycynie naturalnej

          • sławek pisze:

            Dzień dobry, chciałbym Pani pomóc. Też przez lata szukałem pomocy i i wierzyłem w tzw. medycynę „naturalną”, która jednak nigdy się nie sprawdza, a wręcz jeszcze szkodliwa, bo wcale nie jest leczeniem naturalnym. Po wielu latach moje kości są w o wiele gorszym stanie niż po tych tzw. zabiegach. a przeszłem przez wielu akupunkturzystów i mogę powiedzieć z czystym sumieniem, to jest jedno wielkie oszustwo. Nawet sam kupiłem sobie książki do medycyny chińskiej i okazuje się, że to ma bardzo dużo skutków ubocznych, które są niebezpieczne dla życia. Sami akupunkturzyści wiedzą, że akupunktura jest szkodliwa, ale nie uprzedzają o tym pacjentów. Jeśli ktoś ma bóle kości czy tez kręgosłupa spowodowane realnym uszkodzeniem, to akupunktura na pewno będzie wzmacniać ból. Ból się stanie jeszcze bardziej ostry. Akupunktura bowiem wskazuje na problem, (czyli diagnozuje), ale nie leczy. Nakłuwanie się robi po to by diagnozować, gdzie jest miejsce uszkodzenia i tyle. Igły nie leczą, a wręcz przeciwnie pobudzanie będzie sprawiać ostry ból. akupunktura jest tylko na migrenę, albo katar, a nie leczy realnych chorób.

        • Daniel pisze:

          Czy możesz w końcu pisać pod jednym nickiem? tego wymaga nawet podstawowa uczciwość wobec czytających te komentarze.
          Uczciwość wymaga również tego byś klarownie przedstawił z czym się zmagasz i gdzie byłeś ze swoją dolegliwością bo wychodzi na to, ze ani medycyna konwencjonalna ani niekonwencjonalna ci jakoś nie pomogły. Więc na czym polega twój uraz i problem zdrowotny?
          Skoro nie pomógł ci inny terapeuta, mało tego nie pomogli ci lekarze to w czym rzecz? Wypadałoby to w końcu napisać jasno i klarownie, zamiast produkować dziesiątki komentarzy i robić głupców z czytających.
          Bo wychodzi na to, ze twój problem zdrowotny jest dość poważny i przewlekły.

          Podaj tez proszę informacje na temat tego co piszesz odnośnie akupunktury.
          Bo oczywiste jest, że akupunktura nie jest w stanie zniwelować problemu fizycznego urazu od tak, może jedynie uruchomić pewne procesy w organizmie, to nie jest panaceum na wszystko, akupunktura działa na różne blokady, zakłócony przepływ energetyczny w ciele, może przyspieszyć gojenie ale nie usunie ci fizycznych uszkodzeń ciała, to musi zrobić twoje ciało. Choć znam przypadek człowieka, który dzięki akupunkturze teraz chodzi na własnych nogach.

          Twoje kości są w złym stanie bo jest tego przyczyna. Dieta, upośledzony transport wapnia, niedobory, zapewne osteoporoza itd. być może jakieś nałogi, urazy itd. A ty szukasz magika, który nagle rozwiąże twój problem za pstryknięciem palcem.
          Bądź w końcu uczciwy wobec czytających i napisz w czym rzecz. Z czym się zmagasz, jakie masz diagnozy, również od lekarzy, jakie podjąłeś działania w tej kwestii, ile masz lat.

Skomentuj Barbara Stec Anuluj pisanie odpowiedzi

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.