Nie polecam Pani doktor. Trafiłam do tej Pani na dyżur z ostrym bólem ucha. Pani doktor najpierw obejrzała otoskopem bolące ucho a następnie wsunęła ten sam otoskop do zdrowego ucha. W taki sposób można przenieść zarazki – to było pierwsze zachowanie świadczące o braku profesjonalizmu tej Pani. Po badaniu Pani doktor stwierdziła, że uszy są zdrowe (bez zmian chorobowych), a ból może pochodzić od zęba. Otolaryngolog przepisała więc tabletki przeciwbólowe. Po zażyciu tych tabletek nadal bardzo bolało mnie ucho, odczekałam jednak dwa dni w nadziei, że tabletki wreszcie zadziałają. Po tym czasie kolejny raz udałam się do laryngologa i usłyszałam, że mam zaawansowaną grzybicę lewego ucha. Dodam, że wszystko działo się w szpitalu biorącym udział w projekcie „Bezpieczny szpital, bezpieczny pacjent”. Owszem Pani doktor zechciała przyjść do gabinetu i mnie zbadać. Chęci Pani doktor miała, cóż zabrakło wiedzy, doświadczenia – po prostu profesjonalizmu. Wystrzegajcie się tego lekarza!!!
Nie polecam Pani doktor. Trafiłam do tej Pani na dyżur z ostrym bólem ucha. Pani doktor najpierw obejrzała otoskopem bolące ucho a następnie wsunęła ten sam otoskop do zdrowego ucha. W taki sposób można przenieść zarazki – to było pierwsze zachowanie świadczące o braku profesjonalizmu tej Pani. Po badaniu Pani doktor stwierdziła, że uszy są zdrowe (bez zmian chorobowych), a ból może pochodzić od zęba. Otolaryngolog przepisała więc tabletki przeciwbólowe. Po zażyciu tych tabletek nadal bardzo bolało mnie ucho, odczekałam jednak dwa dni w nadziei, że tabletki wreszcie zadziałają. Po tym czasie kolejny raz udałam się do laryngologa i usłyszałam, że mam zaawansowaną grzybicę lewego ucha. Dodam, że wszystko działo się w szpitalu biorącym udział w projekcie „Bezpieczny szpital, bezpieczny pacjent”. Owszem Pani doktor zechciała przyjść do gabinetu i mnie zbadać. Chęci Pani doktor miała, cóż zabrakło wiedzy, doświadczenia – po prostu profesjonalizmu. Wystrzegajcie się tego lekarza!!!